Niedawno pisałam o aukcji charytatywnej dla Marcinka. Zrobiłam kolczyki, które trafiły na jego aukcje. Już znalazły swojego właściciela:) Cieszę się, że chociaż tak mogłam pomóc. Aukcje rękodzielników już się zakończyły, teraz możemy trzymać kciuki i modlić się o dużo zdrówka dla Marcinka.

A oto co dostałam - ze wszystkich wyróżnień jakie dostałam od czasu prowadzenia tego bloga ten certyfikat ma dla mnie największą wartość. Oby więcej takich akcji, w których możemy w prosty sposób pomóc:)


2 komentarze:

  1. Jedne z tych kolczyków trafiły do mnie. Bardzo dziękuję.
    pozdrawiam Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ mi miło! Myślałam, że nie dowiem się, do kogo trafiły, a tu taka niespodzianka:) Pozdrawiam:))

      Usuń

Komentarze