Kolejna porcja...

Dziś udało mi się dla próby zrobić parę zaproszeń ślubnych, (imiona nasze, także można się domyślić, że próbuję coś wykombinować na przyszły rok...:))  w których widać moją obsesję - nowe wiązanie wstążek - bardzo proste, ale doszłam do niego dopiero tydzień temu;)

Dziękuję też za wszystkie komentarze, jesteście wspaniałe:)



2 komentarze:

  1. piekne zaproszenia, nie wiem na którą bym sie zdecydowała gdybym miała je do wyboru, Super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam problem, bo jak wymyślam coś nowego, to zawsze mówię "takie będziemy mieli", a za parę dni dochodzi nowy wzór i znowu zmieniam zdanie;p cieszę się, że się podobają:)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze