Dzisiaj rzecz z innej beczki - bukiet z liści klonów. I wyjątkowo nie jest on tylko moją robotą - ukłony należą się mojej mamie, bo to w połowie jej robota:) powiem więcej, wyjątkowo zdolna z niej uczennica;p ale w końcu po kimś mam te skłonności do ręcznych robótek:)
Wygląda ślicznie ....
OdpowiedzUsuńCudny jest. A ja już zapomniałam jak sie je robi
OdpowiedzUsuńPiękny jesienny bukiecik :)
OdpowiedzUsuń