Wiklinowo

Podziwiając wiklinowe choinki i inne cuda z papieru postanowiłam zmierzyć się z papierową wikliną. Postanowiłam zacząć od serca. I coś takiego mi wyszło. Z braku laku dodałam wstążki, bo aktualnie nie mam nic ciekawego, by je ozdobić. Chyba trzeba je jeszcze raz pomalować, no i dorobić trzecią, żeby razem wisiały w oknie;) Będę ćwiczyć, może w końcu wyjdą jakoś fajnie;)

 Korzystałam z kursu Ani :)

Pozdrawiam!



9 komentarzy:

  1. Pieknie wyszły!
    Ja znam pewnego pana który jeździ na wózku inwalidzkim a tworzy taaaaakie rzeczy z papierowej wikliny, że głowa mała :)
    Powodzenia w dalszym uczeniu się :) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Są bardzo ładne :) Nic dodać nic ująć :) Miłych ćwiczeń życzę :DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyszły bardzo fajne! Śliczne są:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Papierowa wiklina- super temat bardzo chciałabym zrobić z niej koszyczki.Twoje serduszka wyszły wspaniale-może jakiś kursik?Pozdrawiam cieplutko : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Już edytowałam post - korzystałam z kursu Ani:) wszystko bardzo fajnie wyjaśnione:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie wyszły ... ale to nie dla mnie :) nie mam aż tyle cierpliwości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana... cierpliwość to trzeba mieć przy quillingu, te serca to dla mnie relaks;p dziękuję:)

      Usuń

Komentarze